SAA(US Social Security Administration - amerykański odpowiednik naszego ZUS-u) wypłacił w sumie ponad 20,2 mln dolarów, 133 byłym nazistom, w ramach emerytur i innych świadczeń socjalnych wypłacanych przez okres około 50-lat, w tym nawet wtedy kiedy beneficjenci owej pomocy nie mieszkali na terytorium USA i nie posiadali amerykańskiego obywatelstwa. To nie żadna teoria spiskowa, to szokujące i oburzające fakty, na temat tego jak rząd USA za plecami podatników wydawał ich pieniądze na wspieranie tzw. "użytecznych nazistów", wśród których byli nawet nieosądzenie zbrodniarze wojenni.
Wśród beneficjentów pomocy socjalnej USA znaleźli się między innymi byli SS-mani, komendanci obozów koncentracyjnych, byli członkowie gestapo i plutonów egzekucyjnych, naukowcy, pracownicy administracji, biurokraci, osoby odpowiedzialne za mordy na cywilach i kolaboranci. Z pośród 20,2 mln dolarów pomocy socjalnej, większość wypłacono beneficjentom w latach 90-tych, a 14 mln wypłacono osobom nigdy nie przebywającym nawet na terytorium USA. Do takich niepokojących wniosków doszedł w wyniku mozolnego śledztwa amerykański Department of Justice (DOJ), badający nieprawidłowości w SAA, a ujawniła je pod koniec 2014 roku agencja prasowa Associated Press. Ujawnione informacje dostarczają kolejnych dowodów na istnienie w USA głęboko zakonspirowanego państwa w państwie, chronionego przez tajne służby (CIA, FBI) i sympatyzujących z nimi polityków i pracowników administracji (zwłaszcza proweniencji republikańskiej). Nie ma w tym nic dziwnego, jeśli by tylko przyjrzeć się korzeniom CIA, powstałej w 1946 z przekształcenia dotychczasowej OSS (Office of Strategic Services) przez Allena Dullesa (pierwszego szefa CIA), który otwarcie sympatyzował z nazizmem i faszyzmem, a w czasie wojny ze swej placówki w Bernie, korespondował regularnie z Heinrichem Himmlerem. We współprace przy tworzeniu CIA zaangażowani byli również inni sympatycy nazizmu, tacy jak James Jesus Angleton, czy Prescott Sheldon Bush - Ojciec George'a H.W. Busha (41. prezydenta Stanów Zjednoczonych), dziadek George'a W. Busha (43. prezydenta Stanów Zjednoczonych) oraz Jeba Busha (gubernatora Florydy). Ten drugi powiązany był z radykalną frakcją w ramach Partii Republikańskiej, która planowała przeprowadzić w USA w 1933 roku zamach stanu, by ustanowić w Ameryce dyktaturę wzorowaną na dyktaturach faszystowskich w Europie. Z organizacją powiązany był również Reinhard Gehlen, twórca bliźniaczej do CIA Organizacji Gehlena przekształconej w 1956 w BND (Bundesnachrichtendienst - Federalna Służba Wywiadowcza).
Z pośród bardziej "prominentnych" beneficjentów amerykańskiej pomocy socjalnej, wymienić można choćby:
- Johna Avdzeja, gubernatora wojskowego na okupowanym przez Rzesze terytorium Białorusi (okolice miasta Stolpce), przesiedlony w ramach umowy rządu USA z RFN, do Niemiec Zachodnich w 1984, zmarły w 1998. John Avdzej był osobiście zaangażowany w czystki etniczne na Żydach i Polakach na terytorium Białorusi. O jego nielegalnej naturalizacji (nadaniu obywatelstwa) w 1959, informował już wcześniej John Loftus, prawnik prowadzący prywatne śledztwo.
- Arthur Rudolf, niemiecki naukowiec i specjalista od silników rakietowych.
- Jakob Dezinger, były członek Waffen SS (od 1942), członek niesławnych szwadronów śmierci "Trupiej Czaszki", po wojnie zamieszkały w stanie Ohio, z powodzeniem rozkręcił drobny biznes produkcji wyrobów plastikowych.
- Martin Hartmann, również były członek batalionu SS "Trupiej Czaszki" i były strażnik w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen.
- Elfriede Rinkel, prawdopodobnie jedyna kobieta nazistka na liście płac SAA, była strażniczka obozu koncentracyjnego dla kobiet w Ravensbrueck.
- Iwan Demjaniu, ukraiński kolaborant z czasów II wojny światowej, były SS-man i strażnik więzienny w obozach koncentracyjnych w Trawnikach, Sobiborze, Treblince i Flossenbürgu gdzie obsługiwał komory gazowe i zwany był „Iwanem Groźnym”.
Wymieniać by jeszcze długo, ale te kilka przykładów w zupełności wystarczy na zobrazowanie tego jak wyglądał cały proceder. U schyłku III Rzeszy, użyteczni naziści i ich sojusznicy (Banderowcy, Ustasze, kolaboranci z terenów państw Bałtyckich i Europy środkowo-wschodniej) przerzucani byli do USA (w sumie mogło być ich nawet ok 10 tyś), gdzie tworzyli kadry naukowe, sprzedawali cenne informacje lub pomagali w tworzeniu tajnych służb USA i krajów sojuszniczych (BND) oraz proamerykańskich organizacji paramilitarnych. Wielu z nich całymi dekadami służyło w CIA i FBI, i otrzymywało wysokie państwową pensje. W przypadku ocalonych Banderowców czy Ustaszy, planowano ich wykorzystanie do tworzenia antykomunistycznych oddziałów "wyzwoleńczych" w przypadku spodziewanej wojny ze Stalinem lub Tito, lub jako straszaka w czasie negocjacji z tymi mocarstwami. W prawdzie w latach 80-tych i 90-tych, a zwłaszcza po podpisaniu w 1983 z RFN porozumienia o repatriacji (powrocie do Niemiec) wielu z byłuch ex-nazistów i byłych SS-manów zostało pozbawionych amerykańskiego obywatelstwa, to jednak w dalszym ciągu otrzymywali oni ogromne pieniądze od SAA, na które zwykły amerykański obywatel nie może sobie pozwolić, wszak w tym kraju ludzie z poza systemu musza radzić sobie sami, natomiast ludzie z systemu mogą zawsze liczyć na hojną i łaskawą rękę państwa (cała reszta szaraczków może liczyć co najwyżej na niewidzialną rękę rynku).
Źródła:
http://www.washingtontimes.com/news/2015/jun/1/watchdog-suspected-ex-nazis-got-202m-in-social-sec/
http://www.nytimes.com/1984/10/20/world/second-man-linked-to-nazis-quits-us.html
https://www.wsws.org/en/articles/2015/06/04/nazi-j04.html
http://www.reuters.com/article/idUS393731868720130306
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_denaturalized_former_citizens_of_the_United_States
https://en.wikipedia.org/wiki/Prescott_Bush